Przerwa w jeździe a przerwa w pracy
Przerwa w jeździe – przerwa w pracy – kierowca, który prowadzi pojazd wyposażony w tachograf, ma obowiązek robienia przerw. Nie tylko przerwy w jeździe, ale także przerw w pracy, tak jak każdy inny pracownik. Odbieranie tych przerw kontroluje Inspekcja Transportu Drogowego oraz Państwowa Inspekcja Pracy. Za ich brak mają możliwość nakładania bardzo wysokich kar.
Zgodnie z kodeksem pracy, przerwa w pracy powinna być odebrana najpóźniej po sześciu godzinach pracy od chwili rozpoczęcia dnia pracy. Nie ma znaczenia, jaką pracę kierowca wykonuje. Czy jest to kierowanie, czy załadunek, rozładunek, nadzór, prace przy pojeździe, czynności administracyjne z dokumentacją itp. Czas na przerwę w pracy określa się w zależności od godziny rozpoczęcia pierwszej czynności po zakończonym odpoczynku dziennym.
Przerwa w pracy musi trwać 30 minut, gdy wymiar dobowego czasu pracy nie przekracza 9 godzin. Lub 45 minut, gdy wymiar dobowego czasu pracy wynosi 9 godzin lub więcej. Jako przerwa w pracy liczy się każda przerwa trwająca minimum 15 minut.
Inspektorzy ITD kontrolują wyłącznie przerwy w pracy kierowców. Którzy nie są pracownikami zatrudnionymi w firmie przedsiębiorcy – przewoźnika, czyli nie pracują u niego na podstawie umowy o pracę. Natomiast przerwy w pracy kierowców zatrudnionych w oparciu o umowę o pracę kontroluje Państwowa Inspekcja Pracy.
Najczęściej praca kierowcy składa się w większości czynności z prowadzenia pojazdu, a u niektórych kierowców – wyłącznie z prowadzenia. Wówczas oprócz przerwy w pracy kierowca musi również dbać o nieprzekraczanie czasu jazdy bez przerwy, czyli tzw. jazdy ciągłej.
Obowiązkowa przerwa w jeździe, jak wszyscy kierowcy mam nadzieję wiedzą, musi być zrobiona po upływie 4,5 godziny prowadzenia pojazdu. I trwać minimum 45 minut. Lub można ją podzielić na dwie przerwy: pierwsza trwająca minimum 15 minut i druga trwająca minimum 30 minut. Odwrotna kolejność (30 minut + 15 minut), nie jest dopuszczalna w żadnym przypadku, czyli kolejność jest bardzo ważna ( prawidłowo to 15+30 lub 30+30 lub 44+30).
Przerwa w pracy – przerwa w jeździe
Zgodnie z przepisami przerwę w pracy należy rozpocząć najpóźniej po szóstej godzinie pracy, a przerwę w jeździe ciągłej najpóźniej po 4,5 godziny jazdy. W związku z tym, jeśli praca kierowcy składa się wyłącznie z jazdy, to oczywiście najpierw wymagana jest przerwa w jeździe ciągłej (najpóźniej po 4,5 godziny). Wówczas nie ma już potrzeby dodatkowo wykonywać przerwy w pracy, wymaganej po maksymalnie 6 godzinach czasu pracy. Gdyż 45 min. przerwa w jeździe (cała czy podzielona na „15 + 30”) jest traktowana jako wymagana przerwa w pracy.
Jeżeli kierowca oprócz prowadzenia pojazdu wykonuje również sporo innych czynności zaliczanych jako praca ”młotki”. Np. najpierw przez 3 godziny pracuje, a potem przez 3 godziny kieruje pojazdem (też pracuje). To po tej trzeciej godzinie prowadzenia pojazdu upływa również szósta godzina pracy. Mógłby prowadzić bez wykonywania przerwy jeszcze przez 1,5 godziny, ale niestety musi zrobić przerwę w pracy (30 lub 45 minut). Ta przerwa w pracy może również być traktowana jako przerwa w jeździe lub jej jedna część – w zależności od tego, jak była długa przerwa.
Kiedy nie można zastąpić?
Gdy kierowca zrobi 45 minut przerwy w pracy, to jest to również przerwa w jeździe. Wówczas kierowca może znów prowadzić pojazd przez 4,5 godziny. W przypadku gdy przerwa będzie krótsza niż 45 minut, ale co najmniej 30-minutowa, to może ją potraktować jako pierwszą część przerwy dzielonej w jeździe ciągłej. Czyli tą, która musi trwać co najmniej 15 minut. W takiej sytuacji kierowca ma po 3 godzinach czasu jazdy wykonaną pierwszą część przerwy dzielonej. Póżniej przed sobą jeszcze 1,5 godziny czasu jazdy do momentu, aż zacznie 30-minutową przerwę.
Jak widzisz, przerwa w jeździe ciągłej całkowicie zastępuje również przerwę w pracy, natomiast na odwrót – nie w każdym przypadku. Szczególnie uważać muszą ci kierowcy, których sporym składnikiem czasu pracy są inne aktywności oprócz samego kierowania pojazdem.
Każda przerwa to „łóżko” ?
Generalnie tak. Zgodnie z przepisami pod symbolem „łóżka” rejestrowane są okresy przerw i odpoczynków. Jedyny wyjątek to jazda w załodze, ponieważ w takiej sytuacji kierowca, który akurat nie kieruje, rejestruje swoją aktywność jako gotowość. Jeśli tachograf jest cyfrowy, odbywa się to automatycznie i nie ma możliwości, aby drugi kierowca podczas jazdy pierwszego mógł rejestrować przerwę lub odpoczynek („łóżko”). Jednak w przypadku tachografów analogowych kierowca musi zadbać o prawidłowe nastawienie przełącznika grup czasowych selektora tachografu. Gdy kierowca po 4 h 30 min. jazdy przesiądzie się na miejsce drugiego kierowcy, to podczas prowadzenia pojazdu przez zmiennika pierwsze 45 minut liczy mu się jako przerwa. (jeśli oczywiście w tym czasie nie wykonuje żadnej innej pracy).
- ustawa z 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców (tekst jedn.: Dz.U. 2012 r. poz. 1155 ze zm.),
- rozporządzenie (WE) nr 561/2006.